Nawet 53 tys. zł miesięcznie. Ekstra zarobki radnych w państwowych spółkach

Dwaj pierwsi – Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina, oraz Jan Frania – od 2016 roku są wiceprezesami spółki PGE Dystrybucja SA w Lublinie. Obaj nie są tam jednak na etatach: jako osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą świadczą usługi zarządcze na rzecz tej spółki.

Według oświadczenia majątkowego Andrzej Pruszkowski w 2017 roku z PGE Dystrybucja miał dochód w wysokości prawie 632 tys. zł, co daje średnio niecałe 53 tys. zł miesięcznie.

Mimo takich zarobków były prezydent wykazuje debet na eurokoncie ROR w wysokości 10,5 tys. zł. Jego oszczędności to z kolei 54,6 tys. zł. Swój dom o powierzchni 160 mkw. wycenił na pół miliona zł. Tyle samo jest warta działka 0,68 ha z zabudowaniami zagrodowymi. Pruszkowski pomaga też synowi spłacać kredyt hipoteczny w wysokości 178 tys. zł.

Niemal identyczne przychody w PGE Dystrybucja wykazał jego kolega klubowy Jan Frania (631 tys. zł). Ale ten radny może się wykazać znacznie większymi oszczędnościami (prawie 221 tys. zł). Frania swój dom o powierzchni 200 tys. zł wycenił na 400 tys. zł, a gospodarstwo rolne o powierzchni 4 ha – na 300 tys. zł. Radny nie ma ani samochodu, ani kredytów.

Choć z tej trójki radny Grzegorz Muszyński w 2017 roku miał najniższy przychód, to ma zdecydowanie najwięcej oszczędności (545 tys. zł) oraz najwyżej wycenianą nieruchomość – wartość mieszkania o powierzchni 78 mkw. radny oszacował na 1,5 mln zł. Jako członek zarządu BGK Nieruchomości SA (spółka wspiera m.in. rządowy program Mieszkanie Plus) w zeszłym roku zarobił prawie 430 tys. zł, co daje średni miesięczny przychód ok. 36 tys. zł. Muszyński ma do spłaty dwa kredyty zaciągnięte na zakup mieszkań – łącznie jest zadłużony na 1,158 mln zł.

Wszyscy trzej działacze PiS wykazali też dochód związany z otrzymywaniem diety radnego wojewódzkiego, czyli po ok. 23 tys. zł rocznie.